poniedziałek, 24 listopada 2014

Ziemia nr 8 – 10/1931

Mało kto zdaje sobie sprawę z tego jak wiele napisano i wydano na temat Orawy poza nią. Pozycje te najczęściej nie są dobrze znane, a nawet wręcz ignorowane. Przez to też historycznie, etnograficznie i kulturoznawczo wciąż taplamy się w tych samych mitach powtarzanych z ogromnym uporem. Aby zmienić nieco swój stosunek do wielu tematów nie potrzeba wiele, wystarczy spojrzeć na nas jak spojrzeli inni – na przykład w Ziemi. Dwutygodniku Krajoznawczym Ilustrowanym.

Pierwszy numer Ziemi wyszedł 1 stycznia 1910 roku jako Ziemia. Tygodnik krajoznawczy ilustrowany. Z czasem dopiero stał się dwutygodnikiem, później także miesięcznikiem, a od roku 1965 wydawany był jako rocznik. Na swoich łamach poruszał wiele interesujących tematów dotyczących różnych regionów Polski przedstawianych z różnych punktów widzenia, choćby historycznego, kulturowego, językoznawczego czy etnograficznego.

To uznane niegdyś czasopismo, do wybuchu II wojny światowej, wydrukowało także całkiem sporo artykułów o Orawie, do których niestety dzisiaj mało kto już wraca. Co więcej, w 1931 roku wydało nawet cały numer poświęcony temu regionowi. Zebrano w nim artykuły znakomitych badaczy i znawców kultury ludowej oraz historyków, wśród których znaleźli się:
  • Marian Gotkiewicz (Na Orawie; Z Orawskich wspomnień geomorfologa),
  • Władysław Semkowicz (Kiedy i skąd przyszli Polacy na Orawę; Z dziejów zbójnictwa na Orawie),
  • Mieczysław Małecki (Kilka uwag o gwarze orawskiej),
  • Pius Jabłoński (Teksty Gwarowe z Orawy),
  • Józef Pieniążek (Sztuka i zabytki naszej Orawy),
  • Roman Zawiliński (Budownictwo orawskie),
  • Seweryn Udziela (Szopki w kościołach orawskich),
  • Tadeusz Cieślowski (Malarze polscy wobec zamków orawskich),
  • Jan Wiktor (O twórczości ludowej na Orawie),
  • Ferdynand Machay (Drogą małych poczynań. Krótkie dzieje mojego nawrócenia narodowego).
Mimo, iż numer został wydany ponad 70 lat temu, wcale nie uległ przedawnieniu. Oczywiście historia rzuciła nowe światło na niektóre przedstawione tam fakty, ale to wcale nie odejmuje mu ważności. Wydanie podejmuje bowiem bardzo wiele „nieprzegadanych” i ignorowanych do dzisiaj tematów, takich jak choćby szopki orawskie, którym odebrano nieco należne im miejsce w kulturze ludowej i pomijano w szerszych opracowaniach. Zresztą, ten numer Ziemi, wiele miejsca potwierdza różnym rodzajom twórczości ludowej. Wartość tych artykułów leży przede wszystkim w tym, że opisują je jeszcze w niemal czystej postaci, niewypaczonej staraniami wtłoczenia na Orawę obcych elementów, które później zostały potraktowane jak własne oraz w pełni „ludowe”, a co najgorsze przekazywane z pokolenia na pokolenie.

W numerze można odnaleźć także jeden z pierwszych artykułów opisujących gwarę orawską. Wcześniej bowiem doczekała się ona opracowań jedynie o charakterze przyczynków. Prawdziwą perełką są tutaj teksty gwarowe podane przez Piusa Jabłońskiego, wybitnego pedagoga i późniejszego dyrektora Liceum w Jabłonce. Tak jak wcześniej zauważyłam, tak także teraz wspomnę – te teksty spisane zostały jeszcze przed II wojną światową, a więc w gwarze, którą posługiwali się nawet nie nasi dziadkowie, a pradziadkowie. Warto więc po nie sięgnąć choćby z czystej ciekawości.

I jeśli nie owa ciekawość. to niech bogata treść oparta na solidnym warsztacie badawczym przekona Was do sięgnięcia po ten konkretny numer Ziemi. Zwłaszcza, że dzięki Internetowi teraz to już nie będzie takie trudne.

Ziemia, 1931, rok 16, nr 8 – 10.

niedziela, 16 listopada 2014

"Kultura ludowa Górali Orawskich"

Kilka lat temu, kiedy moja ambicja zaczynała mnie przerastać i już myślałam, że będę się musiała poddać i zmienić temat mojej pracy licencjackiej (który choć interesujący, w ogóle nie posiadał literatury na której można by się było oprzeć) pojawiła się na rynku pewna książka – książka która obecnie jest moją odpowiedzią na wszystko. „Kultura Ludowa Górali Orawskich” pod redakcją Urszuli Janickiej – Krzywdy.

Ogólnie jestem sceptycznie nastawiona do leksykonów, słowników i prac zbiorowych, gdyż z reguły są pisane bardzo ogólnie i nie posiadają koniecznego aparatu przypisów, co sprawia, że potwierdzenie jakiejś informacji u źródła jest niemożliwe. Jakież było moje zaskoczenie w tym przypadku.  „Kultura ludowa…” jest zrobiona niezwykle rzetelnie. Może to zasługa redaktorki, może badaczy zaproszonych do współpracy. Trudno stwierdzić. Ale spełnia moje bardzo surowe wymagania względem prac naukowych. Jest świeża i oryginalna, wnosi coś do tematu. Spotkałam się tam z zaskakującymi informacjami, zwłaszcza w kwestii wierzeń ludowych czy budownictwa regionalnego.

Ale co tam odnajdziemy tak w ogóle? Zasadniczo podstawowe informacje na każdy interesujący nas temat. Na całość składa się bowiem 18 odrębnych artykułów, z których każdy traktuje o czym innym:

  • Piotr Krzywda: Charakterystyka geograficzno-historyczna obszaru zamieszkiwanego przez Górali Orawskich
  • Urszula Janicka - Krzywda: Górale Orawscy jako grupa etnograficzna
  • Jerzy M. Roszkowski: Historyczno-kulturowy obraz szlachty górnoorawskiej w XVII – XX stuleciu
  • Marian Długosz: Rolnictwo i hodowla przyzagrodowa
  • Józef Omylak: Gospodarka leśna
  • Grzegorz Graff: Pasterstwo i gospodarka hodowlana
  • Marek Grabski:  Tradycyjne budownictwo ludowe
  • Marek Grabski: Architektura sakralna
  • Grzegorz Graff: Rzemiosło i sztuka ludowa
  • Urszula Janicka - Krzywda: Strój orawski
  • Krystyna Reinfuss - Janusz:  Pożywienie
  • Ewelina Harańczyk: Medycyna ludowa
  • Urszula Janicka - Krzywda: Obrzędy doroczne
  • Anna Grochal: Obrzędy rodzinne
  • Regina Kudzia: Demonologia
  • Bożena Lewandowska: Folklor muzyczny
  • Emilia Rutkowska: Ruch regionalny
  • Katarzyna Słabosz – Palacz: Górale Orawscy w piśmiennictwie. Przegląd ważniejszych pozycji – wskazówki bibliograficzne
Trudno zagłębiać się dokładnie, co który rozdział wnosi w naszą wiedzę w każde z tych zagadnień. Są to bowiem solidnie przygotowane do podania informację, ale jednak wciąż mało specjalistyczne. Mimo to przeciętnemu zjadaczowi chleba wystarczą. Dla kogoś, kto szuka czegoś więcej może być jednak także niezłą kopalnią wiedzy. A wszystko dzięki bardzo bogatej bibliografii. Każdy artykuł posiada masę przypisów i odnośników, dzięki którym – ze względną łatwością – można sięgnąć do bardziej szczegółowej literatury. Co więcej, ostatni rozdział, stanowi wielki spis dzieł i artykułów dotyczących Orawy, wydrukowanych także w periodykach wychodzących poza nią. Kiedyś z ciekawości policzę ile stoi na nim pozycji. Dodatkowo wszystkie są bardzo stanie podzielone tak, że z łatwością znajdzie się to, czego się aktualnie szuka.

Tak więc… „Kultura ludowa Górali Orawskich” praca zbiorowa pod redakcją Urszuli Janickiej – Krzywdy, Oficyna Wydawnicza Wierchy, Kraków 2011.